Powroty
Do twoich ramion ciągle powracam
Niczym do źródła przejrzystej wody
Czułością swoją wciąż mnie otaczasz
Jak powiew wiatru w skwar dla ochłody
To dłonie twoje ciepłym dotykiem
Ku sobie coraz więcej zgarniają
Płyną ku kształtom, rzeźbią mą miękkość
W błogich pieszczotach nas zanurzają
Łagodność oczu, gdy na mnie patrzysz
Wchłaniając w siebie moje spojrzenie
Cała bezwolna ulegam tobie
Kocham powroty po zatracenie
Autor
48 544 wyświetlenia
419 tekstów
105 obserwujących
Dodaj odpowiedź 20 December 2013, 23:44
0 Dziękuję bardzo, że tu byliście, za piękne słowa i uznanie.
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
Odpowiedź