Menu
Gildia Pióra na Patronite

Rozmowa...

agniecha1383

agniecha1383

Wciąż żyję w cieniu nie mojej przeszłości.
Bywa że czasem mnie aż... przytłacza.
Jak wielki wpływ ma na mnie historia drugiej wojny światowej?
Być może czytając jakiś romans byłabym szczęśliwsza
z wciąż nieustanie nasuwającym się na usta uśmieszkiem
wyimaginowanych fantazji czy wyobrażeń o miłości...
a tak... prześladują mnie poszarzałe twarze wystraszonych oczu dziecięcych ,
łzy upodlenia kobiet jak i mężczyzn rozebranych z godności o niedumnych już spojrzeniach...
gdzieś tam pomiędzy barakami w błocie obozowej ziemi honor... miesza się z ciałami pomordowanych.
Zastanawiam się Boże czy to za Twoją sprawą jestem tak wrażliwa na cierpienie czy... miałeś w tym jakiś cel by obarczać mnie tym na co patrzyłeś w milczeniu podczas gdy moje serce po tylu latach chce krzyczeć i sama nie wiem czy z bólu czy... z nienawiści.
Po cóż więc kochać ludzi skoro tak wielu jeszcze wilkiem patrzy?
Dlaczego obarczyłeś mnie takim dziedzictwem ? Przecież dzień w dzień patrzysz na moją bezsilność splątaną jak w jeden warkocz ze złością.
Jak Ty dobrze mnie znasz... moje starania wobec miłości do bliźniego.
A może w tym tkwi całe sedno...
uczysz mnie pokory... wyrozumiałości dla tych co błądzą lecz jaki w tym sens skoro sama czasem obieram ścieżki nie te które mi wytyczyłeś?
Tak mało jeszcze wiem i niewiele mogę przekazać bo... ileż znaczy moje słowo
w obliczu Twojego? Nic... a Ty?
Wciąż milczysz gdy ja rozmawiam z Tobą i zasypuję Cię pytaniami...

55 171 wyświetleń
395 tekstów
57 obserwujących
  • agniecha1383

    16 April 2013, 18:46

    dziękuję:)rzeczywiście chodzi tu o jedną z wielu rozmów... nie jest tak do końca że się nie uśmiecham a jakże...szczerzę ząbki przy każdej okazji ale bywa że zaczytam się...zamyślę..
    Mam sporą biblioteczkę rozmaitości... największa jednak to historia...wszelakie albumy jak i życiorysy... ja tym żyję może nie na co dzień ale to moje zainteresowania... a z Bozią lubię pogawędzić jest doskonałym słuchaczem i ma dla mnie ogrom cierpliwości:)pozdrawiam i buziam:)

  • misiek45

    16 April 2013, 18:26

    Agnieszko Twoja rozmowa jest z pewnością jedną z tysiąca którą przeprowadzasz,dużo pytań na które nie ma odpowiedzi ,ten czas wojny spędzający sen z powiek jest dla Ciebie tak żywy jakbyś żyła w tamtych czasach,w swoim dzienniku podejmujesz bardzo ważne kwestie -milutko pozdrawiam i pięknego wieczoru Ci życzę :))

  • Papużka

    16 April 2013, 11:01

    Łzy się zakręciły... Agnieszko szczerze nie wiem co mam napisać, po prostu Ci podziękuję.
    Dziękuję, że mogłam to przeczytać... bardzo uczuciowa kobitka z Ciebie. :)
    Pozdrawiam.

  • Seneka 18

    16 April 2013, 07:21

    Tak już jest Agnieszko, że na pewne rzeczy wpływu nie mamy... historia jednak uczy i boli...
    Naszym zadaniem jest kochać każdą piękną chwilę, delektować się pięknem i dobrem każdego dnia...
    Ładna Twoja opowieść...