Menu
Gildia Pióra na Patronite

Czy myślisz czasem nad?

"Na czym polega miłość?" banalna myśl, jednak każdy widzi ją inaczej. A wszystko zaczęło się od momentu kiedy w moim życiu nastąpiły zmiany, (czy na lepsze?) wtedy zaczęłam myśleć nad tym co to dokładnie znaczy miłość, na czym polega i co jest najważniejsze. Wydawałoby się że jest ona skomplikowana i trudna jak mówią ludzie. Na początku jak to bywa ładnie, pięknie, kolorowo, chęć poznania jak gdyby zauroczenia w kimś kto nie ma żadnej wady patrząc na tego kogoś przez pryzmat diamentu bez skazy zadrapania, mając przed oczami ukochaną osobę, a tak na prawdę nie myślimy o jej wadach, nie zastanawiamy się nad tym. WIDZIMY TO CO CHCEMY WIDZIEĆ. To dopiero początek historii która jak się okazuje nie zawsze kończy się tak jakbyśmy tego chcieli. Mając naście lat nie myślimy o przyszłości jakby czy gdyby to było, jesteśmy nastolatkami którzy żyją dniem dzisiejszym, ale czy żyjemy w zgodzie ze sobą? Wcześniej myślałam, że to co mam mi wystarcza, byłam szczęśliwa myślałam że mam wszystko -dom, rodzinę, bliskich, jednak z upływem niedługiego czasu wszystko zaczęło się zmieniać. Mając przy sobie bliską mi osobę zaczęłam spostrzegać w inny sposób,zaczęłam zauważać wady. Czy to była ślepa miłość, prowadząca do tragedii, poprzez zachowanie tak bliskiej mi osoby? Czy aż tak byłam ślepo zapatrzona? Mając swoją rodzinę i przede wszystkim dzieci nie myślałam o sobie, tylko właśnie o nich, dać im szczęście, ciepło, troskę, bezpieczeństwo, ale nie da się tego wszystkiego dać nie mając wsparcia w drugiej osobie. Ukrywałam 4 lata moje prawdziwe życie rodzinne myśląc że będzie dobrze, jednak nie było tak jak chciałam. Było coraz gorzej, wiedziałam że tracę wsparcie a każda chęć porozumienia kończyła się porażką. Czy aż tak może się zmienić człowiek? przecież po paru latach będąc razem powinno być lepiej. Z dnia na dzień wydawało się obce, osoba która poznałam i z którą założyłam rodzinę nie była już diamentem bez skazy. Zaczęłam się bać.Czy strach przeważył w mojej decyzji którą podjęłam? hmm nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie, ale wiem jedno, dziś żyje tak jak chce żyć, na miłość czekam i patrze w inny sposób niż kiedyś, zaczęłam zauważać to czego wcześniej nie chciałam widzieć i wiem że zrozumienie, akceptacja drugiej osoby jej czyny, wady, szczerość to droga do miłości która jak się okazuje nie musi być taka jak jest przedstawiona w książkach, bo każdy ma swoją definicję miłości, którą sam sobie stworzy.

386 wyświetleń
8 tekstów
2 obserwujących
  • onejka

    9 March 2014, 17:01

    Mądre i dojrzałe rozważanie, bardzo podoba mi się zakończenie - " bo każdy ma swoją definicję miłości, którą sam sobie stworzy."