Menu
Gildia Pióra na Patronite

24.11.2016r.

fyrfle

fyrfle

Dzisiaj mija czternasta już miesięcznica jak przyjechałem W Beskidy na stałe, gdzie znalazłem: miłość, szczęście, radość, spokój, gdzie robię swoje, gdzie tworzę swoje, gdzie obcuje z kulturą, gdzie po prostu żyję pięknem. Nas jestem pewny, ale wiem, że ludzie przeszkadzają i będą przeszkadzali naszemu szczęściu w miłości. Raz, że czyjaś miłość i szczęście zawsze boli maluczkich, a dwa nie da się uniknąć zderzenia z różnymi ludzkimi rzeczywistościami, które kreuje czas i kreują oni - o choćby takimi jak urzędy skarbowe, sprawy spadkowe, zaszłości z przeszłości i te które wynikną z codziennego życia pośród ludzi, którzy przeważnie nie kierują się dobrymi intencjami, ale za to wszyscy nazywają się katolikami. Musimy stawić czoła złu ludzkiemu naszą miłością, modlitwą i wiarą oraz wiedzą ludzi dobrych, mądrych oraz wiedzą, cierpliwością i działaniem naszym.

Tymczasem korzystamy z piękna jakie dają ludzkie talenty. Rzadko się zdarza, aby do powiatowego miasta zajechał zespół artystów tej klasy co Narodowy Teatr Operetki KIjowskiej, ale bywa tak, zwłaszcza, że miasto to ma najważniejszą nazwę, a powiat tym samym jest najważniejszy w Polsce, bo tworzy się tutaj coś co łączy wszystkich Polaków. Z racji tego dolina jest oazą szczęścia. To było trzy godziny uczty dla ducha i dla zmysłów. Znakomita wirtuozerska orkiestra, rewelacyjny i perfekcyjny chór, maestria i lotność baletu oraz artyzm i genialność solistów. To wszystko spowodowało, że czuliśmy się porwani w wir niewypowiedzianego piękna muzyki i arii operetkowych oraz muzyki filmowej i tradycyjnych pieśni ludowych z Ukrainy. Powinniście zaraz po moim dzienniku wklikać ich nazwę i sprawdzić czy w waszej okolicy odbywa się ich koncert i czy są jeszcze bilety. Rewelacyjna choreografia i przepiękne stroje to wszystko urzeka, a w połączeniu z genialnością artystów, to po takim widowisku wychodzi się naprawdę szczęśliwym z sali koncertowej i ma się chęć do życia i wierzy w piękno ludzi. Należy jeszcze zauważyć doskonałego prowadzącego koncert, który znakomicie spajał całość swoim kunsztem krasomówczym i dowcipem.
Tymczasem obok istnieje świat ludzkiego zła, a tutaj kolejny szarlatan zabił trzydziestoletnią kobietę wyciągiem z jakiejś żaby. Tak. Jesteśmy coraz bardziej wykształcenia, ale mądrości nam nie przybywa. Chcesz oczyścić organizm, to pomódl się lub tak jak pisałem już - zrób se lewatywę, albo zjedz pół kilograma śliwek, wypij szklankę mleka, a potem kawę i oczyścisz się w pięć sekund, a nie łaź - zwłaszcza babo - do szamana, nie głódź się, czy stosuj jakieś diety jakiś doktorów. Nie ma czegoś takiego jak oczyszczanie organizmu, czy naprawa duchowa. Jest modlitwa i rozsądne przemyślenie swojego postępowania. Myślenie wystarczy. Myśleć winni są uczyć rodzice, szkoła, a nawet kościół, nawet jeśli by się okazało nagle, że jego religia jest sprzeczna ze zdrowym rozsądkiem i trzeba zrezygnować z dziewięćdziesięciu procent dogmatów i zasad nią kierującą, bo religia to modlitwa i wiara w Boga, a nie tysiące dziwactw i poboczności polegających na wmawianiu winy i , że należy się smucić i umartwiać! To prosta droga do wróżki, uzdrowiciela i wszelkiego ustrojstwa szamańskiego. Bądźmy sobie ludźmi dobrymi, pomagającymi sobie, to nie potrzeba będzie szamanów wszelkiej maści i coraz głupszych ucieczek grzesznych.
Dziwnym jest faktem, że starostwa, urzędy miejskie i gminy za darmo użyczają pomieszczeń różnym dziwnym organizacjom jak : ekolodzy, psiarze, diabetycy, renciści, emeryci, gołębiarze, związki nauczycielskie etc. Sorry Winnetou, ale płacić podatki, czynsze i wynajem powinni płacić wszyscy i stać nas będących zrzeszonymi w tych związkach i organizacjach na płacenie tych opłat, bo zwalnianie z tych danin, to jest okradanie państwa i tyle. Państwo w ogóle powinno wziąć się za zwalczanie wszelkiej szarej strefy i właśnie tacy szarlatani od siedmiu leczenia boleści też powinni płacić, za swoją działalność, a tymczasem uzdrowicieli filipińskich w Polsce jest pewnie więcej jak lekarzy, a kas fiskalnych nie mają. Każdy, ale to każdy świadczący jakiekolwiek usługi powinien płacić podatki i na to powinien być przekierowany cały aparat skarbowy i wszelkie inne służby z Policją na czele, a wtedy starczy pieniędzy na normalność w budżecie państwa - 500 plus, wczesne i godne emerytury, służbę zdrowia bez kolejek.
Protestują jacyś nienawistni, że ekshumowane są ciała ich bliskich z katastrofy smoleńskiej, a czemu nie protestowali, kiedy sekcje zwłok nie były wykonane, a czemu nie protestowali kiedy brali horendalne odszkodowania za śmierć bliskich w katastrofie smoleńskiej, chyba do trzeciego pokolenia. Takie działania ich powodują od razu pytania: komu służą i co chcą ukryć?
Zastanawiałem się ostatnio - czy nauczyciele gimnazjalni, to świadomi uczestnicy kryminogennego systemu, czerpiący z niego świadomie wielkie korzyści, siłacze, cyniczni chciwi lenie, lub ... Doświadczyłem na własnym dziecku bestialskiego systemu jakim jest gimnazjum, dlatego apeluje do pani premier i prezydenta - ani kroku wstecz, a nauczyciele gimnazjalni do kopalń lub przekwalifikować na drwali, a nauczycielki bilet do Irlandii w jedną stronę i radzić se tam jak każdy normalny człowiek, a nie doić państwo.
Tymczasem schodzi z tego świata pokolenie czarownic, a więc klasycznych teściowych. Te 70 - 90 latki idą sobie nicości, abo diabli wiedzą gdzie. Napsuły krwi tyle swoim dzieciom, synowym, zięciom, że tak w tym przypadku ludzkość doznaje faktycznego oczyszczenia. Może tam spotkają się ze swoimi ofiarami - synowymi i zięciami, które przez nie zdecydowały się na samobójstwo, bo je zaszczuły, poniżyły, doprowadziły do skrajnego lęku. Powoli wraz z nimi skończy się ten czas chorego matriarchatu i zabobonu kościelnego i wywodzącego się z tradycji dulszczyzny, które one są nosicielkami. Myślę, ze w historii ludzkości wyrządziły więcej szkody jak dżuma i czarna ospa razem wzięte. Niech idą i nigdy tutaj nie wracają. Bóg się uczy, a więc da Bóg, że od zmartwychwstania będą słuszne i oczekiwane wyjątki.
A po zarazie może jakieś piękno by tu zaserwować? Powoli budzi się kolejny ciepły dzień listopada. Toczą walkę ze sobą chmury i słońce. Raz zwyciężają chmury raz słońce. Idę powoli do swojego życia: śniadanie, kawa, pięciokilometrowy spacer i uczta dla oczu, ducha i rozumu zatem.

297 790 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • Sexoh't

    25 November 2016, 00:20

    nie będę do końca czytał , bo to jest za długie, ale napisz, czy w beskidach masz fajny seks ?

  • giulietka

    24 November 2016, 10:12

    Zgadzam się, co do gimnazjów w szczególności!
    A sielankowego życia na uboczu, gdy centrum wszechświata jest obok na wyciągnięcie dłoni, mogę tylko pozazdrościć.
    Miłego, Mirku!

  • Adnachiel

    24 November 2016, 08:39

    Miało mnie dziś tu nie być, ale musiałem się zalogować by napisać, że przeczytałem z wielkim zaciekawieniem. Świetny tekst.
    Dobrego dnia :)