Menu
Gildia Pióra na Patronite

Będziesz walczyć z wiatrakami.

Całe życie czegoś chcemy, do czegoś dążymy, raz się udaję, czasem nie bardzo, człowiek jest tak zaprogramowany, że mimo porażki i tak będzie chciał udowodnić ludziom, że jest w czymś dobry, nie dla siebie, tylko właśnie dla tych którzy życzą mu źle i wróżą jedynie złe scenariusze. Nakręcam się na sukces, ale wiem, że ludzie od których jestem zależna są jedynie(tylko) ludźmi i oni również mogą mieć zły dzień, bać się mnie czy po prostu mnie nie polubić i od tak błahej rzeczy zależy dalszy ciąg wydarzeń. Staram się to zrozumieć podchodząc do tej sytuacji tylko od pozytywnej strony, od tej dobrej, lepszej, sprawiedliwej. Podejść do sprawy z ogromną dozą empatii i dobrego serca. I udaję mi się to! Przez pewien okres czasu chodzę z tym idealnym nastawieniem i dzieją się rzeczy, które są miłe, fajne, są dobre. Lecz gdzieś w środku(nie namierzyłam jeszcze tego miejsca) kłębią się we mnie te paskudne emocje tj. strach, stres, obawa przed najgorszym i te wszechobecne czarne scenariusze. Albo nie kłębią się w środku, pewnie mam lukę, dwie w głowie i to tamtędy wpadają te przygnębiające myśli.Wracając, chyba jedynie mały procent przeżytych dni jest udany, z wiatrem, a nie pod wiatr.

2473 wyświetlenia
15 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!