Ja wiem, że nie masz nic złego na myśli :) Po prostu wiesz dobrze, że każdy czuje inaczej, każdy ma inne poglądy. I moim zdaniem najtrudniej jest odgadnąć co ma na myśli drugi człowiek. Wolność interpretacji jest dobrą rzeczą, bo przez krytykę np można się wiele nauczyć.
A dziękuję, bo wiele dobrego przyda się studentce bezpieczeństwa narodowego :) Również życzę powodzenia :)
Gdy jest się roztartym między ''być albo nie być'' takie coś jest możliwe, wewnętrznie, w sercu i w myślach. Jest się: albo...albo... Czasami to drugi człowiek naprawdę może pomóc nam w zjednoczeniu tych jaźni, by stać się sobą, a nie kimś, kim się nie jest. Również pozdrawiam.