Hm, zdania są podzielone i cieszy mnie to tak samo, jak sam fakt, że są;) Nad moją 'myślą' nie będę się znęcać, kiedyś tam powstała jako żart, prowokacja do dialogu, taki czasoumilacz cytatowy sprzed lat:) Panowie i Panie, dziękuję że zechcieliście się zatrzymać i mam nadzieję uśmiechnąć tak samo jak ja. Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.
nie spotkałem jeszcze kobiety która w ogóle przyznała się do porażki (są zbyt dumne na to)... za to znam mężczyzn którzy na swoje rozczarowania potrafią bez mrugnięcia okiem wzruszyć ramionami i pójść na piwo :)