Lubię pisać niejednoznacznie, to daję mi gwarancję, że poza przyjęciem pisanych przeze mnie treści, jest jeszcze miejsce na ich przemyślenie. Heh to tak z przymrużeniem oka, bo wiem co masz na myśli. Jest to długi i rozległy temat, jeśli chodzi o wyrażanie swych poglądów, a znacznie ważniejszym na ich tworzenie nie kopiowanie. Ostatnio napisałem o tym myśl, ale to także jest jedynie kropla w morzu, temat bardzo rozległy i bardzo ciekawy, który często zdarza mi się poruszać. Jeśli ktoś miałby ochotę poznać tę większą cześć mych przekonań, o którym skrócie jest tu mowa, to z miłą chęcią, może inny punkt widzenia (umówmy się jeszcze inny), bo znam ich kilka, ukaże mi większy horyzont i zmieni, lub utwierdzi moje przekonania. Pozdrawiam Panie na J :)
Niektórzy, za własne zdanie uważają zlepek poglądów i przemyśleń innych. Wtedy nie dość, że nie wiedzą o czym mówią, to jeszcze ich zdanie nie należy tak naprawdę do nich. Stwierdzenie genialne w swej prostocie.