czy to ma znaczyć,że ma mądrości dla każdego, a sam sobie nie potrafi odpowiedzieć na najprostsze pytania..(?)A może uważa się za tak "wybitną jednostkę", że każda myśl innych jest dla niego za bardzo "obciachowa"..(?)...a może jest tak hojny,że swoją parę myśli oddał potrzebującemu;)