Jego głodem je kontrola, a ty chcesz wydzielać i kontrolować jego posiłki. Ech, trafił swój na swego. :p
To, że ci spadają od przeciążenia w moim domu, nie oznacza, że je moja. :p
Megaloman! Przypisuje urodę nawet swoim skarpetom. Skarpetami, nawet najczystszymi, nie nadrobisz braku urody.:p
Hę?
I teraz je łatwo, bo ja mam nad tym kontrolę, w przeciwieństwie do tak impulsywnych zwierzaków jak ty. :p Zapewniam cię, że wszystko. Chopy som niewybredne. Przelecom nawet dziurkę od klucza. :D
Ano znam, ale nie ma związku ze żmijkom. Żmijka wie, że nie będzie ani takiego dnia, ani godziny, bo ma nad tym kontrolę. :p
Znam aż za dobrze. :p
Niezbyt, nie mamy wiele wspólnego. :p W zasadzie nic, ale chciałam być dla odmiany delikatna. :D
Konfabulator! :p
Po prostu mondra. A karteczkem ze pozdrowieniami już twojej mamusi wysłałam. :p
No, że też gustuje we takich brzydalach jak ty... Jezdem zdumiona. :p
Hahaha hahaha, żadna by nie podeszła tak blisko.:p
To, co Ci się prawdą zdaje, to są tylko goopie baje. :P
To podsyca jego głód pierwotny. :D Prawdziwy sadysta nie odejdzie bez posiłku. :P:D Ty Twoja pielucha i baardzo Twoja jej zawartość. :D
Pocientne? Nieprzeciętne. :P
Ty nie, tylko na Jom Kipur:P
Nie, ale po dziewiędziesiątce będzie Ci łatwiej ją zachować, chociaż w Twoim przypadku rzeczywiście wiek nie ma znaczenia. :P Taaak? Może nie wszystko miały brzydkie, tak jak Ty? :D:P
A o myciu znasz? Sztaudynger sobie, a Ty sobie... uparta Flejka. :P
Nie znasz męskiego podejścia, damskiego również, w zasadzie, to ... jesteś Goopolkiem. :P:D
Nie, to świetny punkt odniesienia. :P
Jest, ale Ponoorasek ma klapek na oku. :P
Booosheee, toż to fanatyczka ponooractwa patologicznie zgoopiała i w dodatku niemiłosiernie brzydka. :P:D Pozdrów mamę. :D
Moja? To nic, ale że mu Twoja nie przeszkadzała? Hardkorowy turpista. :D
Paczę, w niewieścich ócz lustra. Żmijka tego nie quma, ma tylko jedno i ślepe. :P:D
Znoof kłamczysz i to jak bezczelnie, normalnie czoła za grosz. :P
Ty jesteś tak daleko od prawdy, że nawet jej nie przeczuwasz. :p
Niby czemu? Jedynej radochy? Toż to doiero okrucieństwo! Masz to ty pełną pieloochę. :D
Nie, chyba że masz pociente skarpety.:p Twoje ślepe oczka tak go odbierajo. :D
Na bieżąco, na każde święto się myjesz, ja też. :p
A co ma rocznik do dziewictwa? Jest na to jakiś wyznaczony czas? :p Pozwalasz sobie komuś cokolwiek narzucać? Brak urody nie jest dla prostego chopa żadną przeszkodą. Ilem brzydul zaciążonych widźła [...]
Jak najbardziej, sadyście trzeba odmawiać. :D Mam wszystko, ale jeszcze pokarmię Twoje dzikie łakomstwo. :P
Języczek, masz w kształcie skarpety? Niebywałe. :D Przecież ja na bieżąco się myję. Nie czekam, jak Ty na święta. :D
Aaa, to dobrze, ale skarbowy nie uwierzy w Twoje dziewictwo, oni patrzą na rocznik i w swoje tabelki. Kompletnie ich nie obchodzi całkowity brak urody. :P:D
Tym lepiej, sadyście odmówisz? :p Oj, kręcisz jak zwykle, nic nie masz.
To mój piękny języczek, ślepaczku zezujący. :p Tak, nie ma mowy. Umyj się i pozbądź się tych spleśniałych skarpet. :p
Nie czujem potrzeby zmiany numeru PESEL, jest dokładnie taki, jaki ma być, i loobiem go. Mooj ci on! :D
Tym gadaniem też wypełniasz luki. Ciągle konfabulujesz... tak konfabulujesz, że nawet tego nie czujesz. :D
Miło mi sMOCZyco Siusian, żem jest żmijka zygzakowata. :p :D
Lęk jest ochroną, zacofany zMOCZony sMOCZku przed goopstfami, które prowadzom do katastrofy. Ale co ty możesz o tym wiedzieć, goopole nie grzeszom wyobraźniom. :p To zdrap wreszcie te skarpety ze stopoof i nie siej epidemii.
Co zrobić, tylko burek był ci wierny. Siem nie dziwiem, że se nie możesz odpuścić. :p
Będziesz miał koszmary. :p
Ponooractwo jest losem żyjoncych w prawdzie. Ale co ty, goopolku, możesz o tym wiedzieć, skoro żeś ponoorej prawdy nigdy nie zakosztował. :p
Nie mogę, tam są drastyczne sceny, z burkiem... biedne zwierzę... :P:D
Daj spokój, jedna Ci jeszcze z ust wystaje... :P Przy Twoim poziomie higieny nie ma mowy o żadnym zbliżeniu. :P:D
Nowszy? Przebijanie PESELa jest karane teraz więzieniem, uważaj. :P:D
Ja nie mam luk, to Ty jesteś jedna, wielka luka...."My name is Luka". Siusian Vega, to Ty? Imię wiele tłumaczy. :P:D
Tak, jesteś trochę zacofana, to pewnie przez ogrom ryzyka. :P Lęk nie musi być lekiem, może być źródłem choroby. :P Ale groźniejsza jest... ta... pleśń. :P:D
Burka już zostaw w spokoju, nie spoczywa. :P
Kiedyż lubiem. :P:D
Ponooractwo jest ślepą uliczką, tak ślepą, jak jedna niemądra Żmijka. :P
Widziałam? Gubisz się w tych swoich oszczerstwach. :p
To pokaż. :p Zboczuch wszystko nagrał... :p
Tak, tak, przecież na kilometr od nich trzeba stać, by ich nie czuć było tak intensywnie. Nie ryzykowałabym zbliżenia. :p
Ja mam nowszy model, ale znoof myślisz, że wszyscy tak wolno jak ty... :p
Same konfabulacyje, musisz czymś wypełniać luki w pamięci. :p
Obiś się nie zamartwił na śmierć. :D
Jakiej zranionej? Jam siem nie dała zranić nikomu, żem jest mądrzejsza niż większość i potrafię się wycofać z ryzykownych sytuacji. Pokurcz piersi to z wychudzenia, a wszelkie zwisające części ze starości. Lęk jest przystosowawczy, tylko gooptasy siem nie bojom, bo nie wiedzom, w co siem pakujom. :p
Zwal jeszcze na burka. :D
Nie paczaj w lustro i po kłopocie. :p
Ponooractwo jest wejrzeniem w prawdę, przygoopi smoku. :p
To, co widziałaś na porodówce, jak sama się rodziłaś, to było... lustro. :P
Nie zwalaj na mnie, burek mi wszystko wyznał, kiedy umierał... mam nagranie. :P:D
Taaak, a kiedy tylko się odwrócę, to ssiesz moje... skarpety. :P
To może trochę potrwać stare silniki Diesla ciężko zatrybiają. :P
Ja samą prawdę i tylko prawdę mówię. :P
OBI OBA... OBI WAN... O BIdnie z Tobą Żmijko... martwię się o Ciebie. :D
To zwykła cykoria osoby zranionej, przyspieszone tętno, drżące łydki, skurczone piersi, obwisłe pośladki... ponoora strachliwość i jeszcze ten częstomocz. :P
Wcale nie nakłamałem, to Ty nasikałaś. :D
Aż żal paczać na przydepniętą główkę Żmijki... :P
A tu masz rację i z tego ponooractwa nawet nie potrafią wyjrzeć na prawdę. :D