To,że ktoś cię kiedyś skrzywdził,że ukochany zawiódł,że przyjaciel zdradził nie jest powodem by pakować z góry każdą napotkaną istotę do jednego worka z nimi. Albowiem nigdy nie wiadomo czy jutro na rogu ulicy nie spotkasz anioła który jednym spojrzeniem mógłby odmienić twoje życie i ofiarować miłość.
Nigdy nie potrafię pojąc logiki ludzi generalizujących innych ludzi. Chociaż nie.. pojmuję to, że wiele razy te anioły jak powiedziała 'irracja' okazały się 'aniołami pomyłki', lecz przecież ludzie. Faceci to nie FACECI. To każdy osobny człowiek, który może milionem rzeczy różnic się od poprzedniego napotkanego faceta. Tak samo z murzynami, żydami czy dziećmi. Łączy ich tylko kategoria, do której należą. Nic więcej. Miło, by było gdyby się ludzie ogarnęli. A za myśl plus ;)
Zgadzam się z Tobą...myśl można rozpatrywać w dwojaki sposób...może dotyczyć mężczyzny jak również kobiety...Akurat ta dotyczyła kobiety,ponieważ użyłem słów"ukochany zawiódł". Ja w swoim życiu spotykałem aniołów obojgu płci... Pozdrawiam :)
Grześ , zawsze trzeba mieć nadzieję. Gerardzie, masz rację, lubimy uogólniać, podciągać pod jednostkę. W rozgoryczeniu zapominamy, że wokół są ludzie, którzy mogą się okazać aniołami. Pozdrawiam Was serdecznie
Przesłanie tak prosto się czyta, nieco trudniej z wykonaniem szczególnie, gdy za dużo goryczy i złości nazbiera się w sercu ;) Myśl jak najbardziej pozytywna i tak tez zostaje oceniona :) Pozdrawiam.