Odrzucając Boga, odrzucasz nadzieję. Nadzieję na to, że nie utracisz tego, co zdobędziesz. Nadzieję na to, że gdy przyjdzie dokonać wyboru, dokonasz dobrze, podejmiesz właściwą decyzję i że nie będziesz wówczas bezbronny.
W prawdzie temat jest dawny, ale chcę poinformować wszystkich przyszłych czytelników tej sentencji... Te słowa są zwykłą drwiną... Drwiną Sapkowskiego z ludzkiej głupoty i naiwności. Pan Andrzej samemu jest ateistą i się do tego nie wstydzi przyznać, tak jak inni "wielcy" pisarze pokroju Wisławy Szymborskiej, czy Czesława Miłosza. Jak to ujął kiedyś Hemingway - "Każdy człowiek myślący jest ateistą."