Piegi na swoim miejscu :), ale wiesz jaka ja jestem stara i brzydka ;)) jak głoszą...znawcy tematu :) podglądający mnie przez kamerkę w " domowym mundurku".... :)
Jak doświadczycie, to zrozumiecie ;) chociaż, dziś...pewnie już wszystko jasne, to czego pisać nie mogłam ;)) zabrałam ze sobą, aby nie ranić innych. Ale...czas wracać, bo ;))))
Emilu, Marcinie...sama, aż się przestraszyłam, myślałam, że już tak mi...zostanie, i do końca będę musiała chodzić w tym...przyciasnym mundurku ;))) Na szczęście, wszystko wraca na swoje....dwa tory ;))))))))
A tak na przyszłość, gdybym znowu kiedyś zgrzeczniała, bo w życiu, to nigdy nic nie wiadomo... taki stan ugrzecznionego umysłu osiągam , (o czym niektórzy już wiedzą ) kiedy los szykuję mi jakąś niespodziankę, kiedy będę musiała zmagać się z jakimś " przewrotem majowym", dokonać radykalnych zmian wówczas...staje się baaardzo wyciszona, pokorna. [...]
Agnieszko, cieszę się, że znowu udało mi się, zatrzymać Cię... na tych kilka wersów...;)) Arturze...zaczynam się...denerwować ;)))) a co byś zrobił, gdym tych... trzech na krzyż... piegów nie miała? ;)))))