Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

Na bezdrożach

Co doradzić tym na bezdrożach
Tym co bez celu okrętu żagla i steru
Płyną gdzie pędzi wiatr co dnia
Za muzą w szkle chromą na dnie
Pieśń ryczy w zaułek drzemie pan brat
I tylko zmęczenie łka zapatrzone nocą
W odjeżdżający kolejny pusty pociąg
I tylko stukot kół przeszkadza w półśnie
Więdną przekwitłe przedwiośniem
Okryte bezradnie w śniegu puch
Gdzieś wzeszło słońce ciepło
Pod obłokiem szaleją dzwońce
Na wyciągnięcie ręki
Gdzieś
Zatrzepotał żagiel
Gdzieś
Wiara płynie rzeką
Gdzieś za daleko wszędzie.

8168 wyświetleń
74 teksty
90 obserwujących
  • awatar

    22 April 2014, 16:57

    W opowieści z peronów podmiejskiego dworca można dostrzec okazały statek z mostkiem i wyspy, laguny i bielejące klify a nawet Grenlandię. Ja niestety widzę okrytych pogardą, śniegiem na amen i smród.

  • Barefoot

    18 April 2014, 18:54

    Tak, jakby kapitan okazałego statku stał na mostku, widział więcej, głębiej rzeczy dostrzegał,
    mówił o wyspach mijanych, zanim skończy się sen.

  • Naja

    18 April 2014, 18:48

    Treść wiersza pozostawia wrażenie.
    "Królestwo" za skuteczną odpowiedź...