Dużo łatwiej nazwać coś szczęściem, jak opisać jego istotę. Radości są dużo prostsze 🙂 Zostawiłaś ciekawą zagadkę (miejsce i czas) I dobrą wskazówkę (nie musieć decydować) Będąc w czasie podlegamy miejscu, i nieustannie coś zaczynamy. Nie kończymy w zasadzie niczego bo każda decyzja wywołuje mnóstwo konsekwencji. Część jest niewidoczna a o innych (z czasem) zapominamy, ale one nie przestają następować. Lecz koniec czasu położy kres wszelkim decyzjom. Wszystko będzie inaczej. A my po prostu będziemy 😏✋