Huśtawka życia.

Raz w górze, raz na dole,
ale najważniejsze jest to że się bujamy.

niestety każda huśtawka w końcu stanie.

Lepiej nic nie wiedzieć niż mieć pieprzony mętlik w głowie.

Gdybym była inna, umiałabym się cieszyć z drobnych rzeczy.
Gdybym była inna, potrafiłabym przyjaźnić się z ludźmi.
Gdybym była inna, byłoby mi prościej nie przejmować się niepowodzeniami.

Ale nie jestem inna.

Jestem jaka jestem i nie umiem cieszyć się z drobiazgów.
Jestem jaka jestem i często zawodzę innych.
Jestem jaka jestem i martwię się wieloma rzeczami.

I choć nie wiem jak chciałabym się zmienić, przychodzi mi to z trudem. Dlatego muszę siebie zaakceptować. Ja i każdy, kto chce być ze mną.

Bywają momenty, że mimo największego bólu jaki nam wyrządzono... musimy przebaczyć.

Nie powiem Ci, że kocham...za bardzo się boje, że mogę przegrać...

Mam chyba 3 półkulę mózgu, stworzoną specjalnie do idiotyzmu..

Są krople na katar, na serce czy żołądek. Tylko czemu nikt nie wymyślił jeszcze kropel na głupotę?! Wystarczyłoby je podać i po sprawie...

I kolejny raz Rozum krzyczał
"Nie angażuj się.!",
a Serce cicho szeptało
"To Twoja szansa.."

Chyba mam na Ciebie jakieś uczulenie.
Zawsze gdy Cię spotkam, mam łzy w oczach...

Zakończyłam pewien etap i jak na razie nie mam widoków na kolejny.
Pragnę zacząć pisać nowy rozdział, ale jak na złość brakuje mi słów.
Tkwię w bliżej nieokreślonym miejscu, mniej więcej tam, gdzie kartkę przewraca się na drugą stronę...

Gdy miałam 5 lat zawsze marzyłam żeby stać się już nastolatką, chciałam zobaczyć jak to jest mieć miłość swojego życia... jak to jest pisać dniami i nocami SMS'y z ukochaną osobą. Teraz gdy moje dziecięce marzenia się spełniły, dałabym wszystko aby być zwów 5 latką.