czekał na ławce na autobus usiadła niepokojąco blisko aż poczuł jej śliczny zapach - coś chciałaś? - zapytał - nie, nic... - odpowiedziała. wsiadła do autobusu, odjechała i zabrała wszystko...
Dziękuję Bożenko. Też ubolewam, że we mnie tak malo ładnego. :) Dobranoc. :))
Ten wiersz opublikowano w styczniowym „Bezkresie”.
***
wyłuskana łza z czarnej pięści nieba nikczemność znaczeń przerasta nadwerężony spokój [...]
Piękny wiersz, choć trudny w interpretacji Kilka razy czytałam, żeby ułożyć sobie w głowie obraz z Twoich wersów. Gratuluję, życzę dalszych sukcesów ❣️I oczywiście będzie miło kiedy podzielisz się nimi z nami 🙂
Zeszyt o nazwie zielone myśli.
• kilkanaście minut temu
• ok. godzinę temu
• ok. 2 godziny temu
• ok. 3 godziny temu
Dziękuję Bożenko.
Też ubolewam, że we mnie tak malo ładnego. :)
Dobranoc. :))