... ilu ludzi na świecie, tyle jest miłości... i albo każda jest prawdziwa, albo każda fałszywa... choćby dlatego, iż trwanie, przebaczenie, poświęcenie i etc, dla każdego człowieka ma trochę inne, osobiste znaczenie...
Muszę się zgodzić cierpienie jednych uszlachetnia a drugich popycha do najgorszego...niestety. Ale jestem optymistką więc wierzę, że przynosi więcje dobrego niż złego. Pozdrawiam :)