Zeszyt Z życia wzięte i wyjęte., Ives

W moich stronach mówi się, że pomaganie Drugiemu Człowiekowi jest rzeczą boską.
Do mnie jednak, czwarty wers Twojego aforyzmu przemawia najbardziej, albowiem by podźwignąć bliźniego, sami musimy twardo i solidnie stać na własnych nogach.
Bardzo jednak to wartościowe co napisałeś i z pewnością warto to zapamiętać.
Pozdrawiam :)

Wielkie Dzięki dla tych, którzy myśl wybrali i dla tych, którzy przy niej się zatrzymali. NIE dlatego, że to moja myśl. Wierzę, że to nasza myśl, a jeśli tak, to niech się stanie naszym credo.

Co do spornego: "jedyną", gdy zapisywałam ten tekst, miałam aż sekundę zawahania(w moim przypadku dziwnie krótko), po niej pojawił się wewnętrzny, stanowczy nakaz: tak ma [...]

Dziewczyny, pierwiastek kobiecy we mnie zdaje się być nienasycony, a jako kobieta jestem... lesbijką. :P ha ha
Onejka, podobieństwo jest uderzające, tylko prawy profil mam ładniejszy. :D:P
Miłego popołudnia. :))

Problemy się czasem nocą zmieniają
Decyzja każda mu uledz może
Decyzje zostają problemy wracają,
więc trzeba rozważyć, że może być gorzej...

Ja bym na Twoim miejscu sobie z nim lepiej po parku jeszcze trochę pochodził ;)

I czy to szczęście, że nie jestem?

zaszczytem dla mnie jest, że tekst mój choć na chwilę spoczął
b l i s k o tekstu Pana Władysława. Administracji, dziękuję za staranne dobranie cytatu do jakiejś tam mojej myśli...

P.S. Panie Władysławie, uwielbiam pańską definicję aforyzmu... :)

DZIĘKUJĘ :)