Do P.Violi: Niekoniecznie. Myślę, że wręcz przeciwnie... Wiara w innych pozwala uwierzyć w siebie. Głównie dlatego, że wszystko, dobre, co dajemy innym, kiedyś do nas wraca. Wiara również. A jeśli ktoś uzna mnie przez to za naiwną... Nie wzruszy mnie to. "Nie potępiajcie, a nie zostaniecie potępieni".
P.Mirku... Niestety, to prawda. A dziś tak łatwo o martwość wśród całej tej sztuczności, obłudy i pychy... Sama mam z tym wszystkim wiele wspólnego, ale kto z nas się z tym nie zetknął? Wszyscy upadamy. I mimo wszystko trzeba walczyć i wierzyć. Być może wiara to coś jak trochę niemożliwa nadzieja wspierana miłością...
z tym 'odchodzi, zanim..' to różnie jest, mądra czy dumna, zmusza o refleksji :)
głupie reakcje często wynikają z dumy, która później i tak, buty rozsądku pucuje ;) A myśl wysokiego lotu, cytat zachęca do wiary że, blondynki też są mądre;) a przesądy i kawały walić naelży.
Dokładnie , dzięki , to jakby o mnie . Światków Jehowy mi tutaj nasyłają tym razem . Jestem wykończona tym końcem świata mam wrażenie ,ze trwa już trzeci rok z rzędu , a w Tokio nadal dzisiaj jest jutro .. Capoto ...jak to Tomuś z innej bajki onegdaj prawił , a jakby z tej samej ... komuszej zdecydowanie... pod patronatem radia .. Junesko .. jak się nie da ogórkiem to można innym układem .. nic dziwnego ze rozwala każdą instytucję i skupuje areały .. a córcia na tłumacza biegłego nie przysięgłego li tylko sposobiona oczywiscie z akademii ... hodować gołębie do kurnika z nalewką pod pierwsi a nie do intelektu sposobić