Do takich wierszy wraca się na skrzydłach! Tak! Na skrzydłach, bo choć Ty sam bezpodstawnie zwiesz się nielotem, potrafisz uskrzydlać wszystko, co w nas zaledwie pełza! Ukłony i uściski, mon Ami:)
W taką pogodę ciągnie pod żagle. :) Nie wiem, czy wiesz, ale przy silnym wietrze czasami łódka jest tak przechylona, że chlapią się... policzki... te drugie. ;) Ładny tekst. Dobranoc. :))
Cześć Nat. Miłą niespodziankę mi sprawiłaś swym pojawieniem się u Adnachiela :) Dziękuję za bardzo celny i wartościowy komentarz. Serdecznie odwzajemniam :)