A mi Ciebie, bo widać, że nie miałaś nigdy do czynienia z prawdziwym związkiem albo romantyczną miłością, więc niewiele na dobrą sprawę przeżyłaś ;] Chyba że jesteś tym wyjątkiem jednym na tysiąc, gdzie związek trwa w najlepsze, to wybacz.
Fajna myśl :) Jednak nie zawsze jest to jedynie plaster na krwawiące rany :) I ostatecznie plaster czasem rany goi, a strupek tez może odpaść jeżeli właściwie się nim "zaopiekujemy" i nie będziemy.. drapać.