...Uśmiechnijcie się!, bo tatuś się uśmiecha stale do tych cudownych radości, jakie go czekają w Waszym gronie po powrocie. A ja powrócę, choćby się «wszystkie moce przeciwności» sprzysięgły na nasze szczęście, bo Bóg jest z nami. Modlę się o wszystko do Boga, ale w szczególności teraz o to, by Bóg pozwolił mi uczciwie i godnie dotrwać do końca, bo to jest ważniejsze od wszystkiego; wolność wobec tego jest tylko drobiazgiem, który z łatwością winno się odrzucić, gdyby miała kolidować z nimi. Zresztą, co to znaczy być wolnym?! Mnie się zdaje, że być wolnym czasem łatwiej za kratami niż z zewnątrz. A ja się czuję tak bardzo wolnym… Przypominam sobie (choć z trudnością), któryś z ascetów powiedział, że «duch się wolniejszym staje, gdy ciału więzy nakładasz.
Władysław Gałka