Gdzie jest żołnierzu, Twe niebo...?
Gdzie żona czeka kochana?
Za co walczyłeś? Dlaczego?
Co znaczy Twoja rana?!
Kto kazał Ci iść do walki?
I za co, znowu się pytam?
Czy zapomniano Cię całkiem?
O Tobie nigdzie nie czytam
A przecież Ciebie są setki
Jak nie tysiące, bodajże!
Fałszywe wśród ludzi smętki
Oddaj tym kłamcom, oddajże!
Ty niosłeś karabin i wolę
Ty niosłeś siłę, wojaku
Nie padniesz już pod stołem
W karczmie, po pijaku..
Gór już nie zobaczysz
Ni brzegów latem nabrzmiałych
O piekło może zahaczysz
Gdzie krzyki Twych wrogów grzmiały...
Inspirowane utworem Adamo70. Mocno inspirowane.