Miło tu zawitać na sam koniec roku, czuję się niebywale wyróżniony no i jestem razem w trio z cudownymi kobietami, a przynajmniej cudownie piszącymi ;)
Onejko, dziękuję. I całej reszcie za ten, mimo wszystko, dla mnie wspaniały rok!
Masz rację, smutno wygląda szara rzeczywistość pojedynczego człowieka. W grupie już trochę łatwiej, ale zło też nie występuje pojedynczo. To ja dziękuję i życzę miłego wieczorku. :))
No właśnie Madeleine, jak mogłaś? :)) Przyznaję, iż wierszem tym zostałem natchniony tuż po wspólnym śpiewaniu z E. :) Dziękuję Ci z całego serca, że zawsze potrafisz mnie odgadnąć, odnaleźć. To, co napisałaś, jest przepiękne. Jestem Twoimi słowami przenikniony. Jak zawsze. Na zawsze. A uśmiech? Uwielbiam! Odwzajemniam zatem :)