tak..., zapisuję i mówię(piszę) tylko to,co czuję. Wtedy pisanie ma sens. Yestem, tak, jesteś kochany, a ja odpowiedzialna za słowa. A gdy miłości we mnie zabraknie, odejdę stąd. Powiem więcej, wtedy nie będzie mnie nigdzie. Do miłego :)
O Antyfanesie, ducha mego dźwignąłeś. Ślepota mi nie grozi, ale co z odzieniem i... głodem? :) Dziękuję za ważne r a z e m..., Tobie i Zawiadowcom Portalu dziękuję. Z szacunkiem i serdecznością - nicola :)