Pamiętasz ten moment, kiedy jako dziecko, w wieku koło siedmiu lat, malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki? I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania, kiedy nauczyciel mówi ci, że tak naprawdę niebo zajmuje cała wolną przestrzeń na rysunku. I to jest ta chwila, kiedy życie zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze, ponieważ zamalowywanie kartki na niebiesko jest raczej nużącym zajęciem.
— Alan Rickman
Hard Talk Interview, listopad 2001
Gdyby to było potrzebne stworzyłby cie idealną.. Ale stwierdził że jesteś już dość idealna jak na człowieka;) Nie martw się, jak Bóg tak chciał to miał do tego powód a serce zawsze takie jest :P pozdrawiam ;)
Raz- Nigdzie nie jest napisane, że to wyrok śmierci: więc co? ma sobie hasać morderca wolno? Niech autor mnie nie osłabia... Jeśli wyrok jest błędem, to czym jest morderstwo?
Nie, nie popełniamy tego samego błędu...
Ponieważ uderzamy się w krzesło, gdyż stanowiło przeszkodę niedostrzeżoną na naszej drodze, a bijemy je ze złości...
jak już mówiłem.
jeśli dziecko to społeczeństwo (wykonawca wyroku) bicie pozostaje wyrokiem, a krzesło mordercą...
To jak można mówić o błędzie?
Czy to my odpowiadamy za to, że zamordował człowieka? -nie...
To nie my uderzyliśmy się o krzesło w tym wypadku, tylko krzesło spadło nam na nogę...