***
Podążam magiczną ścieżką
w gęstwinie wspomnień
posypanych szczyptą miłości
subtelnych falujących doznań
niesionych szczęściem
wiatr żeglarzem
uskrzydla i dźwięczy
srebrnymi dzwoneczkami
rozkwita uśmiech
czas płynie leniwie
zapachem słów się skraplam
21.08.2019
Malusia_035
wracałem z pracy, miałem przesiadkę na pociąg w aninie na trasie warszawa - otwock
było po 17, słońce, ciepło; peron pamiętam był pusty, siedziałem skierowany tyłem do głównej ulicy przy stacji patrząc na zieleń, kiedy zapaliłem papierosa napisałem, że lubię patrzeć prze suchy dym
pamiętam jak promienie słońca, przesypywały się przez zieleń, dookoła było cicho i pisałem to bodajże w wordzie na nokii e52, mój pierwszy porządny telefon
ale to były czasy
deszczem słodzone słońce
Zeszyt użytkownika Elizabetta
Zeszyt o nazwie Ulubione.
Dziękuję Wam wszystkim za Ciepłe słowa i odwiedziny :) Pozdrawiam Cieplutko każdego z osobna :))))