Jak już mówiłem - uszy do góry! To trochę jak z Czarną Śmiercią w 14wieku - ponieważ jeden ludzki organizm (na poziomie genetycznym) się różni od drugiego, co jednego zabije, drugiego ominie. Jak normalnie wyginął, to zostaniemy "my" - ci, w równym stopniu odbiegający od tzw "normy". :)