29 stycznia 2010 roku, godz. 1:50
5,6°C
Tekst dnia 25 kwietnia 2011 roku
Tekst dnia 25 kwietnia 2011 roku
29 stycznia 2010 roku, godz. 21:49
10,9°C
Tekst dnia 20 czerwca 2011 roku
Tekst dnia 20 czerwca 2011 roku
21 lutego 2010 roku, godz. 18:49
46,2°C
Tekst dnia 10 listopada 2012 roku
Tekst dnia 10 listopada 2012 roku
16 stycznia 2010 roku, godz. 00:07
4,2°C
29 stycznia 2010 roku, godz. 16:17
1,6°C
14 grudnia 2009 roku, godz. 3:26
4,1°C
Tekst dnia 7 czerwca 2014 roku
Tekst dnia 7 czerwca 2014 roku
19 sierpnia 2011 roku, godz. 23:50
3,7°C
3 lutego 2010 roku, godz. 00:01
1,7°C
Tekst dnia 1 maja 2017 roku
Tekst dnia 1 maja 2017 roku
11 lutego 2010 roku, godz. 20:05
0,2°C
2 grudnia 2009 roku, godz. 14:30
3,0°C
27 stycznia 2010 roku, godz. 22:14
18,7°C
Tekst dnia 19 lipca 2011 roku
Tekst dnia 19 lipca 2011 roku
23 lutego 2010 roku, godz. 18:08
21,7°C
Tekst dnia 1 kwietnia 2009 roku
Tekst dnia 1 kwietnia 2009 roku
20 lutego 2010 roku, godz. 15:44
47,1°C
Tekst dnia 21 stycznia 2012 roku
Tekst dnia 21 stycznia 2012 roku
23 lutego 2010 roku, godz. 18:08
54,4°C
Tekst dnia 16 września 2009 roku
Tekst dnia 16 września 2009 roku
23 lutego 2010 roku, godz. 18:08
117,4°C
Tekst dnia 15 października 2011 roku
Tekst dnia 15 października 2011 roku
Może i przekazuje...lecz niewielu umie je odczytać - i tak naprawdę to o tym jest ten aforyzm, a nie o tym czy sama biblia jest dobra czy zła, drogi Halfdanie. (poza tematem dodam tylko, że prawdziwa biblia została dawno temu zniszczona przez jakiegoś szalonego króla ;)...a to co obecnie możemy przeczytać to tylko "bajki zebrane", czyli to co wierni pamiętali z oryginału...chodzi oczywiście o stary testament).
Obecnie religia (nie tylko chrześcijaństwo) to zbiorowisko motłochu próbującego uciec od odpowiedzialności (w końcu "Bóg" tak chce, nie im go kwestionować) albo szarlatanów próbujących zdobyć władzę nad tym motłochem. Prawdziwych wiernych można policzyć na palcach przysłowiowej ręki. Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać, w końcu jestem niepoprawnym pesymistą ;)