Nie będę pisał o cierpieniu fizycznym. Receptory - impuls - rozeznanie, bo SCN9A, jest po to by uczyć, chronić etc. Wszelakie psychiczne udręki, to na swój sposób komfort spadania. Czemu komfort? O tym napiszę zaraz. Skupmy się na początkach. Ból psychiczny na swój sposób jest konfrontacją oczekiwań z rzeczywistością. Oczekujemy zrozumienia i wyrozumiałości, a otrzymujemy ostrację społeczną. Oczekujemy od siebie tego czego winniśmy oczekiwać, przez co każda porażka zdaje się być porażką osobistą. Powinniśmy - bo społeczeństwo..., bo kultura..., bo przeczytałem/tałam, że biblia mówi, zarasutra mówi, poradnik szczęścia..., bo oglądałem film o tym że - i taki też chce być etc etc. Owszem, oczekiwania są jak najbardziej istotne i nie można ich lekceważyć, jednakże ich ciężar należy miarkować proporcjonalnie do [...]