Jedyne dobre słowo, jakie zdążyłam usłyszeć w tym domu - to brak słów. Inne sprawiają, że korytarz staje się pusty. Ściany bardziej blade. Ja - przeźroczystsza.

Inne marzą, żeby z nim być, a ja marzę, żeby się go pozbyć. A Życie sobie kpi, losowo rzuca role do zagrania. Niestety, marnie grana bliskość dzieli o długość sceny.

Często winiłam siebie za zdrady mojego męża. Małżeństwo w ciągłym kryzysie, niechęć nas obojga do ustalenia kompromisu. Aż po kolejnym romansie zrozumiałam z kim dzielę życie. Z typem Zdobywcy. Szara domowa mysz, milcząca i smutna, poza zasięgiem rodziny, zamieniała się w kocura o marcowym zapachu, który w cudzych łóżkach wspina się na wyżyny seksualnej sprawności. Na głodzie dowartościowania i zachwytu nad osobowością, węszy, szuka, krąży jak sęp, poluje na naiwną, łatwowierną zdobycz. Sielanka trwa do czasu, dopóki wystarczy kłamstw, a sama zdobycz nie podcina orłu skrzydeł i pozwala latać w masce podwójnej moralności. Nic nie trwa wiecznie, sen się kończy, a ogier przekręca klucz zaniedbanego domu. Z miną zbitego psa, z podkulonym ogonem, jak tchórz skrada się do lodówki. Po lód na żar obłudy. Eh, to przykre, kiedy człowiek odkrywa w sobie zwierzę !

Nawet jedną kropelkę spadającą z nieba możemy nazwać deszczem.

Kiedy chciałem wziąć sprawy w swoje ręce, zauważyłem, że mój los spoczywa w innych dłoniach.

Brniesz coraz dalej, pozostawiając za sobą tylko krwawy ślad…

Nie pozwól aby On czytał z Ciebie jak z książki,
musisz mieć swoje tajemnice,
musisz być dla Niego zagadką,
którą z radością odkrywa każdego dnia.
_______________________

Banalne,
każda to w końcu dobrze wie,
tylko dlaczego przez ten swój cholerny, kobiecy przymus
ciągłego gadania
zdradza się z tych wszystkich swoich tajemnic
niemal rozbierając do naga

Czasem wystarczy tylko zapach by wyzwolić w nas pierwotną żądzę i chęć na więcej...

Tęsknota idzie w parze z miłością, a miłość z nienawiścią. Czy więc można tęsknić za kimś kogo się nienawidzi?

Narkotyk...
Czasem ktoś kto daje Ci najwięcej szczęścia i uniesienia, narkotyk, niszczy Cię skuteczniej niż wszyscy Twoi wrogowie...

Nie jestem piękna

po prostu Twoje oczy tak mnie widzą...

Rozpętano kawał sporu!
kura miała do wyboru
7 jaj lub 2 kogucie
garść potomstwa lub noc uciech
rozmyślała więc na grzędzie
"to wybiorę, tamto będzie"
morał z tego płynie taki:
bystry wszystkie zgarnie ptaki.

opisy na gadu nie uczynią cię szczęśliwym człowiekiem bez problemów.