Idealizowanie samo w sobie,moim zdaniem nie jest złe,problem pojawia się dopiero gdy, wielu z Nas idealizuje rzeczywistość do granic możliwości.Powstaje wtedy taka szklana utopia wzajemnych oczekiwań,bardzo krucha w swej istocie.W efekcie czegoś lub kogoś jest mniej,często Nas samych w sobie. Masz rację,ludzie wyczuwają nasze emocje,ukryte w nas demony i w efekcie w praktyce właśnie smakują Nas tym na zewnątrz.Jednak ja bym nie generalizowała wielu z nas patrzy,lecz nie dostrzega i tu pojawia się problem co w istocie jest naszą maską,a co wyraża nasze alter ego,tak skrzętnie skrywane w zakamarkach duszy.
Tak, jest mi bardzo przykro. Tam nie ma kultury, tam jest cynizm w najczystszej postaci. Widzę smutne twarze ludzi u których, on wystawił opinię. On musi tych ludzi przeprosić... Niech zajmie się sobą. Pozdrawiam Ciebie.