Ale to nie ja Ci wybaczam, bo przecież to nie moja sprawa. ;P A to, że mnie to trochę mierzi to już co innego. Reasumując pierwsze zadnie było ode mnie a drugie przeze mnie :P
W tym jednym zdaniu chciałam wyrazić to, że zakładanie maski w otoczeniu nie jest złe, lecz to zależy od przypadku. Niektórzy zakładają ją po to, by okłamać innych, udawać kogoś, kim nie jest. Lecz niektórzy zakładają ją właśnie po to, by schować pod nią to właściwe "ja" i w pewnym momencie zdjąć maskę i zadziwić innych swoją hmm.. prawdziwością ? Oryginalnością ? Wybacz za chaotyczność wypowiedzi, dzisiaj mam tak zwanie " nie ogarnięty " dzień, ale mam nadzieję, że nieco pomogłam w zrozumieniu moich, jak zawsze, chaotycznych myśli. :) Pozdrawiam