przeczytaj to miejsce na twoje zdjęcie by przypadkiem nie wywołać odnajdź ciemnie rwący brzeg o! kładka na drugą stonę przejśćie bezpieczne niezatapialne asekurowane w kapokach by poznać miej skan w oczach i dal w nogach moje pierwsze wrażenie w mroku skradła zamiast hokus pokus avra kadavra skandal z kart ja czytam czego się spodziewać zaskarbiona niezbywalna niespotykana wiedza
finansowo mnie ten pomysł przerósł szacunkiem się płaci ale nie w burdelu mojej cnoty nie znajdziesz w portfelu podanie ręki to nie wymierzane poliki czym się różni szmata od paktofoniki czasem sam się czuje jak szczeniak potrafię uszanować brak doświadczenia lecz nie wart sam ten fakt docenienia trema zżera jestem rumieńcem oblany pierwszy badam teren więc zakłopotany
w kolorze wygląda szarzej niemoc nie możesz moich marzeń przejąć ignoruje klęskę pale w płomieniach marzenia atomy na desce do krojenia wymysły kosmiczna grabi stacja jedyne co napędza to grawitacja i liczę że wesprze błaha troska gdy każdy problem to błahostka nie mam celów marzeń ani nadziei niczego nie mam niczego nie przejęli
Wprowadzasz zamet słowa pnad myśl... a myślą jesteś..."Ty" :) którą właśniem jako wzgardzona seniorka uśmierciłam.
pomiędzy słowem, wyrwane z kontekstu wyrazy....czynią sesn istnienia człowieka. Poezja bywa realną przenośnią...w rzeczywistość. Na rozstrzelaniu zawsze stanę po stronie...serca, bowiem nie wstydzę się tego co czuję i tego co myślę .