Zeszyt suddenly, aboutexplode

Nie chcę związku, chcę abyś odwiedzał mnie raz na jakiś czas, posłuchać o codziennych sprawach, pograć w gry komputerowe, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją. Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdziesz. Zatrzymam Cię w pokoju pod kołdrą, za rękę, nadgarstek, czy co tam, i prześpimy więcej niż trochę, pracę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, będziemy gotowi myśleć, że z tego może wyjść coś dobrego. Isabele

Z dedykacją dla każdej młodej kobiety, która przeżyła zawód miłosny.

Miłość to nie tylko przytulanie, pocałunki, seks, wspólne wyjścia. Ale to też wsparcie, szacunek. Masz pewność, że możesz facetowi zaufać. Wiesz, że zawsze Ci pomoże, będzie Cię wspierał i jak będziesz chora zrobi Ci herbatę, śniadanie. A podczas okresu, jak umierasz z bólu będzie przy Tobie, będzie masował Ci brzuch i oglądał setki beznadziejnych komedii romantycznych. Będzie kochał Twoje niedoskonałości, bo jeśli kocha Ciebie to kocha w Tobie wszystko, zaczynając od zalet, kończąc na wadach i kompleksach. Faceci idealni nigdy nie istnieli i istnieć nie będą, ale zawsze istnieje taki facet, który zrobi wszystko, żeby Ci pokazać, że jest idealny - będzie to robił właśnie po to, żebyś go wybrała. [...]

Kiedy ja zapomnę…
Ty pamiętaj.
Pamiętaj moje oczy ,
Pamiętaj moje włosy,
Pamiętaj mój uśmiech,
Moje dłonie i mój dotyk
Pamiętaj…
Kiedy ja zapomnę samą siebie.

Młody rzadko rozumie doświadczenie, to przychodzi z wiekiem, z kolejnym wydarzeniem w naszym życiu. Uderza jak fala i już nic nigdy nie będzie takie jak kiedyś, jest to zarazem wspaniałe jak i przerażające. Uświadamiamy sobie jak ślepi byliśmy, a droga przed nami sama się klaruje.

chociaż żal, chociaż trochę żal, to nie powinnam już czekać i dłużej w jednym miejscu stać
wszystko co piękne dopiero rozpocznie się za tym wzniesieniem
tylko muszę je pokonać

Po co się dawać złapać komuś kto i tak Cię porzuci..po co dawać całe serce komuś kto I tak nigdy z tobą nie będzie...?

Boli. Zły los.

Nie podoba mi się wyniosłość, nie podobają mi się ludzie, którzy stawiają siebie wyżej od innych. Mam ochotę dać im rubla i powiedzieć: jak się dowiesz, ile jesteś wart, to wrócisz i oddasz resztę.

Dziś ścięli starą akację.
Sto razy pytałam, czy kochasz
i czy na pewno na zawsze.
Milczałeś, a teraz
wiatr włosy
obcięte krótko
tak mierzwi,
jak mogłyby twoje dłonie.

Wspomnienia najtrudniej pogrzebać.
To ćmy.
Przylatują wieczorem,
o sny się tłuką do rana
i wywołują nadczułość.
Wiesz, lato już całe jest w kwiatach.
Maluje uśmiechy smutkom.

Taki powinien być młody człowiek. Obojętnie czym by się zajmował, jego zapał nie powinien znać umiaru, a on sam zmęczenia.