Powinnam dodać przed czasem,który daje nam nasza kondycja fizyczna lub wiek komórek. Patrząc filozoficznie,umierając kończymy odliczanie.Ostatnie zdanie...piękne...warte osobnego wpisu na cytatach...:) Z mojej strony,pomimo że moje życie...ha...ha...wyłącznie landrynkowe nie było,nie zamierzam być aż taką indywidualnością...:) Będę żyła jak inni...;))
*ekhem* = niedowierzanie/westchnienie. Na przykład gdy Twój kolega przesadnie chwali się swoim autem - co tam ono nie potrafi i jakie jest zajedwabiste... to potem gdy trochę tego posłuchasz, podchodzisz do niego i jego auta w stylu [przykładowy dialog] - "czyli jedziemy jego *ehkhem* super samochodem?"
Otóż to. Coraz częściej jesteśmy zajęci sobą i cudami techniki nawet wtedy gdy jesteśmy z innymi. Przecież nasze życie w społeczeństwie, grupach opiera się na komunikacji. A komunikaty powinny być wymieniane, a coraz częściej jesteśmy zaaferowani tym co na ekranie.