kiedy słyszę sygnał
a potem mówisz
żebym zostawił wiadomość
chwilowo niedostępna
czyli darmowe minuty
za które płacę
a przecież specjalnie dla ciebie
staram się nie mieć kolejnej oferty
w której mógłbym nakłamać
o tym jak rozmowy
i nic
nic nie kosztują
- nawet gdy jednak siebie nawzajem -
jakoś głód łapie następny apetyt
i w ustach coraz więcej
- a w pamięci telefonów -
ale ja wolę oko
niż sygnał puszczać
- może sam się też bym -
może
odbierz jednak
mnie
życie
albo jedno i drugie
naklej na pocztówkę
wyślij zaadresowane, albo zgnieć
i wepchnij w butelkę
niech dryfuje niedopowiedzenie
przecież nie o nie pytam
gdy widzę w tobie - zanim zapytasz -
jak się czuję