Zeszyt Smutek, maarvel

-upadam..nie mam siły już..proszę pomóż mi..

-nie martw się,nie ma takiej potrzeby abym Cię podnosił.Nie upadniesz,przecież anioły mają skrzydła...

Nie pozwól by On się bał przy Tobie być sobą. Nie pozwól by się wstydził przed Tobą płakać i być słabym. Tylko wtedy będzie lojalny i wierny aż do bólu. Wtedy zawojuje dla Ciebie cały świat, nic go nie pokona.

Widząc Twoje literki w wiadomości w skrzynce odbiorczej nie jestem w stanie nie uśmiechnąć się do monitora.

* słowa prawdziwe ;)

-[...]ja i małżeństwo? Mamo..! Musiałabym chyba najpierw spaść z jakiegoś drapacza chmur, postradać wszystkie zmysły, być w głębokiej depresji lub zamienić się głowami z jakimś cholernym romantykiem pokroju Wertera!
-Boże Drogi.. Jak te czasy się zmieniają! A ja zawsze myślałam że to trzeba sie po prostu zakochać..

Czasami przy nim wstępuje we mnie takie małe dziecko, bo jestem w nim tak zakochana i
nic oprócz chwili obecnej nie ma dla mnie znaczenia, a dorośli przecież nie potrafią być bezgranicznie szczęśliwi.

Uwielbiam patrzeć w Twoje oczy. Mogę się w nich topić... I chętnie zrobię to nawet bez koła ratunkowego...

-zostaw mnie, pozwól żyć...
-jeśli cię opuszczę...moje miejsce zajmą:
Ból, Cierpienie i Samotność- rzekła Miłość- chcesz tego?
-przecież w zawsze działacie razem.
-nie zawsze. Kiedy cierpicie..zaczynacie nienawidzić. A miłość boi się tego uczucia.
-więc co mam uczynić?
-kochać.

Ja byłam dla Ciebie jedną z kliku,Ty dla mnie tym jedynym
Ty sobie powtarzałeś ,, jak nie ta, to inna" ja mówiłam ,, ten albo żaden"
Ja byłam dla Ciebie niczym a Ty byłeś dla mnie wszystkim

I własnie tym sie różnimy.
To boli , wiesz?