Piękny wiersz. Często trudno jest nam uwierzyć w nagły brak bliskiej osoby, że pozostawione po niej miejsce już nigdy nie zostanie przez nią wypełnione. Mówimy, że tak przecież być nie mogło, że to niemożliwe - a jednak, choć wydaje nam się absurdalna, śmierć ma ostatnie słowo - potem tylko nieubłagane, wieczne milczenie.
Bardzo realistyczny obraz śmierci, nagi, bez metafizycznych upiękrzeń, pocieszeń, surowy, twardy i bolesny.
Tekst dnia 6 stycznia 2021 roku
Tekst dnia 9 grudnia 2020 roku
Kati, Max, sercem dziękuję za Wasze słowa. Warto o siebie walczyć, warto walczyć o bliską osobę, walczyć z nią, a czasem za nią... Wiem coś o tym...
Max, mam trochę więcej "na karku", ale zapewniam, że życie, choć nie szczędzi smutków i okazji do chowania się pod maską błazna, jest ciekawe i piękne. A nawet, jeśli nie jest, tylko bywa - i tak warto żyć i być tytułową "duszą towarzystwa", bo może to akurat uratuje kogoś innego...
Pozdrawiam i wspieram dobrymi myslami:)
Ojej, wyobraziłam sobie ten stos :-)
Od dziś moje myśli będą tylko dobre,
bo najlepsze mają inni :-) :p
Wiersz super!