Oj dziwne, dziwne bywają. Jeżeli już się zbiegną, to najważniejsze, że są. Z tego trzeba zrobić użytek, tak po prostu. Bo przecież, nigdy nie wiemy, co dalej będzie. Możemy jednak spróbować na to wpłynąć. A to nie mało...:-)
Jedni ranią rozmyślnie, inni niechcący, a jeszcze kiedy indziej, sami prosimy się o to, żeby ktoś nas zranił...droga przez życie to jedna wielka rana, raz krwawi, raz się zabliźnia...