Królowa szarości wieczna
z pozoru tylko grzeczna
Niewielu obdarza szczerym uśmiechem
Lecz,gdy to robi,odbija się to echem
Wspaniały uśmiech i oczu spojrzenie
Niczym nierealne,cudne marzenie
Lecz boj się, jeśliś wrogiem jej
Doczekasz jeno zguby swej
Ona i tak będzie kochana
Jak mgła i rosa z rana
Słodka,lecz nie grzeczna
Królowa szarości wieczna