Zeszyt Różne, Sympatyczna18

Patrze w lustro i widze siebie malutką i jego przy moim boku.
Tylko że dziś, tam w tym lustrze żadne z nas się nie śmieje, już ani ja ani on nie patrzymy na siebie..
Ślepo oczyma badamy podłogę, i nasze dłonie nie znajdują już wspólnej drogi,już nie ma tych ciepłych uścisków na przywitanie,ani tych słów,ani spojrzeń,uśmiechów,łez...
nie ma nas wiesz?
********************************************************************
Zapózno już o tych kilka słów, kilka łez,kilka pustych chwil..
zapózno na nas...

Z dedykacją dla niego..

Kochać nie znaczy być tylko na dobre i na złe. Kochać to również odejść, kiedy jest się już niepotrzebnym.

Za szarością i samotnością, kryje się w niej wesoła duszyczka, lecz żeby to odkryć trzeba się postarać i dostrzec to co dla innych jest nie widoczne.

W szumie wiatru słyszę twój głos, w kroplach deszczu czuję twoje łzy, w śpiewie ptaków słyszę twój śmiech, w promieniach słońca dostrzegam twój uśmiech.

Tak to czasami w życiu bywa.
Wystarczy jedna osoba, żebyś stracił humor.
Wystarczy pamięć drugiej, żebyś go odzyskał.

Zacznij doceniać osobę, którą kochasz.
Miłość nie polega tylko na słowach " kocham "
Miłość to przede wszystkim czyny i czułe gesty.

Nasza gwiazda dodawała mi sił i nadziei na lepsze jutro...
Szkoda tylko, że widzę ją, gdy jesteś koło mnie.
Czyli właściwie nigdy.

Gdy patrzę w okno podczas burzy to widzę siebie... piorun to uczucia przepełniające moje ciało a deszcz to łzy...

Chociaż bała się, że ją odrzuci.. powiedziała mu wszystko.. całą prawdę.. a on zamiast odejść, został, przytulił ją.. Tak bardzo tego potrzebowała...

I tak właśnie powinna wyglądać prawdziwa miłość...

Bywają dni,które nie pachną słońcem,są burzowe i zachmurzone.W takie dni spróbuj przywołać nadzieję uśmiechem.Wznieś się ponad zmartwienia.Kłopoty wystaw za okno,niech wiatr je uniesie wysoko i zabierze w dal.

To nie czas łagodzi cierpienie - lekarstwem jest uśmiech i spojrzenie innego człowieka.

Myślała że życie to ciągłe happy endy.
Więc czekała na swojego księcia.
A on...on się nie zjawił.
Zgadnijcie co zrobiła?
Postanowiła być niezależna i ma gdzieś pieprzonego kasanowe !