Jak oko widzi, to ucho słyszy co oko widzi, a ręka dotyka co słyszy ucho, zaś nos czuje dotykane przez rękę. To proste, gdy człowiek dostrzega rzeczywistość i ją przekazuje, ale odbiorcą musi być człowiek przyjmujący rzeczywistość. Pierwszy i drugi muszą chcieć przekształcić ją w radość, jeśli jeszcze taką nie jest. Radość nie może być radością chorych zepsutych i wywodzić się z klęsk żywiołowych.
Z tym pytaniem , według opinii chociażby Skandynawów , główne Polacy mają problem , ciekawski ten maryjny naród , a przecież ciekawość to pierwszy stopień do piekła