Ciągle gnamy przed siebie,
Popychani przez wiatr przeznaczenia.
Naszą mapą - gwiazdy na niebie,
Chęci zmiany - pragnienia.
Korale czasu - przeżycia,
Wylane łzy - doświadczenia.
Przecież tyle było do zdobycia!
Gdzie poległy nasze marzenia?
żyjemy co dzień tak samo
W zamkniętej kuli otoczenia
Początkiem - wczesne rano
Końcem ciemność - nic się nie zmienia.
Brak odwagi na zmiany,
Potrzeba bezpieczeństwa.
Strach powodowany przez rany,
Kompletne wyzbycie się męstwa.
Kto spenia swe marzenia - jest bohaterem.
Jest bustwem, mowi się że czyni cuda,
Kto nie ma stanowiska jest kompletnym zerem.
Wszyscy z gory wiedzą, że nic mu się nie uda.
Brakuje wiary,
zaufania.
Zamiast w Boga ludzie wierzą w czary.
Mają za wysokie wymagania.