I znów
odwracasz się do mnie plecami
umiem to już na pamięć
w końcu robisz to już latami.
Zawsze potrafisz sprytnie znaleźć przyczynę;
jest dobrze póki tkwię w twoim cieniu
gorzej, gdy choć trochę wypłynę.
Nigdy nie wiem co ma być twą kolejną kreacją
a żeś wciąż bliska memu sercu, powiem
twe nastroje czystą są irracją.
Nie bądź dłużej tak przewrotna
bo co się stanie
gdy jutro znów poczujesz się samotna?