Zeszyt Raniące., Jessy

Szczęście buduj od podstaw, a nie wpierw niszcząc innych, potem swoje wznosząc na ich zgliszczach.

trudno oddychać
gdy samotność skrzypi pazurami
po powierzchni serca zardzewiałej
od łez na próżno przelanych
i trudno żyć
gdy dusza kuleje

Przyjaźń, która się skończyła, nigdy się nie zaczęła-
słowa, którymi ona dzisiaj prosto w serce strzela.

Dzisiaj czuję się tak, że chętnie dałabym sobie w pysk za to jak bardzo ranię i jednocześnie za to, że wciąż jestem tak bezbronna wobec cierpienia jakie zadają mi inni...

...To rozczarowanie, kiedy myślisz, że jesteś komuś potrzebny, a tak naprawdę ten ktoś tylko wypełnia swój wolny czas spotkaniem z Tobą, tak z nudów.