Pojawiło się tutaj pytanie dlaczego Bóg pozwala szatanowi działać. Pytanie rozpatrywane przez masę filozofów, bo wynikaloby z tego albo, że nie jest wszechmogący, albo, że nie jest dobry, skoro doprowadził do powstania zła. Obie te cechy przeczyly by temu co jest w Biblii. Moim zdaniem Bóg jest tak miłosierny, że daje nam wybór, po prostu wolną wolę. Pozwala nam wziąć odpowiedzialność za swój los i samemu wybrać drogę. Piekło czy niebo? Dobro czy zło? To indywidualna sprawa każdego czlowieka, która ma rozwiązanie w jego duszy. Bóg jest jednak wszechmogący i nic nie dzieje się bez jego wiedzy. Co do cytatu... Świetny, jak pozostałe tego pana.
pal licho życie, dusze, czy inne pierdoły, weź tu żyj bez pączka, kiedy masz ochotę na pączka, a jest wieczór, świąteczny, wszystko zamknięte, i nie będziesz mieć pączka
Przemoc nie jest oznaką siły, lecz słabości. Lecz co w sytuacji gdy nasz wróg jest tchórzem i okazując swoją słabość wygrywa z nami na polu walki, gdy naszym jedynym orężem jest siła argumentu? W chwili zagrożenia eskalacją przemocy zachowanie człowieka sprowadza się do najprostszych instynktów. Więc czy możemy nazwać naszego przeciwnika tchórzem w momencie gdy przemocą pokonał naszą własną słabość?