:))))

Pozdrawiam serdecznie :)))))

tak...
piękna myśl:)

Tylko człowiek, który doświadczył każdego z uczuć może powiedzieć, że żył w pełni ... (nie myślę o "ekstremalnych" doświadczeniach)

nie. ty napisałaś, że przyjaźń nie prowadzi do miłości, a ona, że miłość często przeradza się w przyjaźń, jakoś nie widzę podobieństwa, między tymi wypowiedziami.

Świetne:)

Doświadczyłam...nie polecam.

Jednak ja bym wolała być jego, niż tylko jego przyjaciółką.

czasami w ogóle pozwala ją przeżyć... bardzo ładna myśl.

pozdrawiam. :)

Och jejku:) Jak mnie dziś miło zaskoczyliście, tyle pięknych myśli Waszych...

Marysiu, o tak jest właściwy czas na wszystko, trzeba tylko przyjąć to co zostało nam ofiarowane i nie zmarnować...

Dario... Cyceron ma rację, nie ma życia bez przyjaźni...dziękuję za przypomnienie tych pięknych słów:)

Damianie trafiłeś w sedno mojej intencji:) To, co niszczy w nas miłość, delikatnie łagodzi i budzi do życia przyjaźń:)

Sebastianie:) Dziękuję za tak wnikliwe przemyślenia.Po pierwsze słusznie zgadłeś, że chodziło mi o przyjaźń między kobietą a mężczyzną, przyjaźń, w którą długo wątpiłam.
"Szkoda, że czasami obok muru nie ma przejścia dla miłości"... piękne te Twoje "szkoda" ,lecz z tych dwóch rodzajów miłości
to Przyjaźń jest lekiem a miłość trucizną serca, tak uważam na dzień dzisiejszy, może jutro zmienię zdanie, może kto wie, ale obym nie zapomniała o Przyjaźni mego życia:))

Pozdrawiam Was cieplutko:)

to bardzo, bardzo madre