Kontakty międzyludzkie w miejscu pracy są analogią do życia w Auschwitz-Birkenau. Aha. Myślę, że się pogubiłeś i asekurujesz tekst różnymi ogólniejszymi wariantami, do których obóz koncentracyjny pasuje jak pięść do nosa. Nic z tego co mówisz nie równoważy ciężaru, jaki nadałeś myśli. Nie chce mi się już tego ciągnąć ani Tobie zapewne również tłumaczyć intencji, więc dajmy spokój.